Czy w polityce nie bierze się jeńców? Oj głupi ty jeden z drugim! Pewnie, że się bierze i używa jako argumentu w walce. W sezonie ogórkowym mamy całą serię utopień przeplatanych z komunikatami, że trzeba dużo pić. Przerwy między tragicznymi wypadkami uzupełniają niesforne zwierzęta: łosie, dziki, cietrzewie i co się na kamerę nawinie. Trudny to czas dla polityków, nic się nie dzieje, a to znaczy, że jest problem. Pod coś się trzeba podczepić, gdzieś warto zrobić zadymę, w przeciwnym razie biznes nie będzie się kręcił. No i nagle na plaży pojawił się gniot reżysera od gniotów.
https://www.kontrowersje.net/straszny_polityczny_film_3_patryka_vegi_czyli_polityczna_komedia