Grzegorz Strzemecki : Trzeba postawić sprawę jasno i jednoznacznie: Standardy WHO nie są w żadnej mierze spisanymi, obowiązującymi standardami edukacyjnymi: są narzędziem tzw. polityki seksualnej , której celem jest zmiana istniejących wzorców zachowań seksualnych, w ramach neo-marksistowskiej inżynierii społecznej.