Zamierzali prowadzić działania promujące Warszawę w Polsce i za granicą, lecz pandemia zmieniła ich profil działań - teraz pomagają osobom starszym i niepełnosprawnym na terenie Warszawy. „Dopóki trwa kryzys, będziemy działać” - twierdzą członkowie Fundacji Warsaw Legend. Rozmawialiśmy z Kamilem Jabłońskim, jednym z pierwszych z działających wolontariuszy na rzecz akcji pomocowej prowadzonej przez fundację.
ONAS - Jak wygląda Państwa ostatnia działalność?
W ostatnim czasie zajmujemy się pomocą osobom starszym i schorowanym, które nie radzą sobie z najprostszymi czynnościami lub nie wychodzą z domów podczas pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 ze względu na ryzyko związane z obciążeniem innymi chorobami. Po zebraniu próśb zakupowych, wraz z drugim wolontariuszem, wyruszamy w trasę, aby odwiedzić potrzebujących i dostarczyć im niezbędne artykuły - najczęściej są to leki, jedzenie czy karmy dla zwierząt. Zwykle takie zakupy robimy na koszt osób przebywających w domach, choć ostatnimi czasy coraz częściej zgłaszają się do nas osoby, którym sytuacja finansowa nie pozwala na zakup leków czy posiłku. W takim przypadku wraz członkami Zarządu fundacji opłacamy tę pomoc z prywatnych środków. Robimy najpotrzebniejsze zakupy sprofilowane pod daną osobę, dodatkowo kupujemy 2 garmażeryjne świeże posiłki oraz konserwy i składniki do przygotowania kilku kolejnych. Jeżeli osoba niestety nie jest na tyle zaradna, żeby poradzić sobie ze składnikami i przygotowaniem posiłku, wtedy robimy zakupy tylko garmażeryjne, są to zupy, dania gotowe wymagające tylko odgrzania.
Źódło grafiki: https://www.facebook.com/fundacjawarsawlegend
Czy są plany na dalszy rozwój, jak pozyskujecie środki? Jakie ponosicie koszty?
Wraz z rozwojem epidemii wprowadzamy nowe usprawnienia w działaniu naszych wolontariuszy. Dostarczamy im środki bezpieczeństwa i staramy się łączyć z pobliskimi potrzebującymi. W ten sposób optymalizujemy mechanizm niesienia pomocy maksymalizując bezpieczeństwo i wygodę wolontariuszy oraz osób, którym pomagamy. Na szczęście udało nam się zakupić i pozyskać najpotrzebniejsze do działań rzeczy: posiadamy około 300 sztuk rękawiczek jednorazowych, 150 sztuk jednorazowych maseczek i 1,5 l płynu dezynfekującego. Większość rozdaliśmy potrzebującym oraz naszym wolontariuszom i pracownikom pobliskich niewielkich sklepów.
Koszty związane z transportem produktów pierwszej potrzeby ponosimy z własnej kieszeni oraz od fundatorów Warsaw Legend. Często zdarza się, że zaprzyjaźnieni przedsiębiorcy wspomagają nas materialnie, na przykład w postaci dużego kompletu maseczek. Dodatkowym kosztem jest czas, ponieważ dyżurujemy z kolegami na zmianę w odbieraniu poczty, wiadomości na Facebook’u czy telefonów. Do tego musimy zająć się sprawami technicznymi, takimi jak planowanie działań i logistyczne ułożenie trasy.
Czy współpracujecie Państwo z innymi organizacjami.
W ostatnim tygodniu podjęliśmy współpracę z Projektem Senior w Koronie, którzy dysponują około 40tką wolontariuszy. Dzielimy się swoimi doświadczeniami, a także pracujemy nad wspólną akcją. Zdarzały się nam też jedno czy kilkurazowe drobne pomoce dla takich organizacji jak Powiślańska Fundacja Społeczna czy Fundacja Człowiek w Potrzebie. Współpracowaliśmy też z Miejscami Aktywności Lokalnej które należą do miasta. Np z MALem na dzielnicy Włochy. Jesteśmy otwarci na współpracę, myślimy że przy rozciągającej się czasowo pandemii, napewno jeszcze podejmiemy jej jeszcze wiele, z różnymi organizacjami.
***
Więcej o działalności Fundacji Warsaw Legend można się dowiedzieć na stronie
https://www.facebook.com/fundacjawarsawlegend