Założę sobie tutaj nowy blog, do którego (mam nadzieję) uda mi się przenieść powolutku to, co nazbierałam w LC Malarstwo Polskie, a co – jak wiemy – pofrunęło w niebyt razem z „dobra zmianą”. Trochę tego było, teraz muszę szukać i grzebać, bo z tagami też coś nie gra, ale mam czas, jakoś to pozbieram.
Tutaj wszystko zupełnie inaczej wygląda, bo tło jest znakomite. Na starym S24 tło było trochę jak z podziemnej bibuły, w ogóle estetyka podobna do bezdebitu, za to teraz mamy wypasiony kicz do kwadratu. ONAS ma tło jak dobry papier kredowy, więc będzie się ładniej prezentować.
A propos estetyki portali w ogóle – tu link do super wypasionej inicjatywy, to strona najważniejszej światowej nagrody dla architektów, czyli > The Pritzker Architecture Price. Naprawdę warto się przyjrzeć, jak jest prosta i czysta w budowie, zero chłamu, świetna ekspozycja pokazywanych treści. Nota bene Alejandro Aravena (laureat 2916) to projektant, o którym (między innymi) pisała doktorat moja asystentka i miałyśmy spore kłopoty, bo nasze zapyziałe prowincjonalne środowisko było na etapie zachwytu dekadenckim szaleństwem a’la Dubaj, podczas gdy na świecie w końcu zauważono znowu zwykłych ludzi i ich problemy, czego ostatnia nagroda jest najlepszym dowodem.
--------------------------------------------------------------------------
Na zdjęciu obok - przepiękny niegdyś dom wypoczynkowy w Karpaczu w ruinie (2010 rok), poniżej straszliwa nowa zabudowa, Hotel Gołębiewski w tymże Karpaczu, czyli wypasiony kicz nuworyszy.
Właściwie nie ma co nawet komentować, bo to jak w starym dowcipie o chłopcu rozrzucającym puste kartki na Placu Czerwonym– на что буквы, как все ясно....
eska / 17, lutego, 2017
@hephalump - a dzięki wielkie, będę się starać :)
@ Eska Przejrzałam sobie projekty tego architekta, faktycznie fajne i dla ludzi. Za to w centrum Warszawy mamy dosłownie kicz a la Dubai. Ten hotel w Karpaczu - potworek. Na szczęście jest już kilka obiektów w Polsce na naprawdę dobrym poziomie ale i gustownych i normalnych. Ale generalnie kurorty są zaśmiecane tandetą a piękne, stare budynki często się sypią. Nie rozumiem tego, bo np.na Zachodzie jest ogromny popyt na stare, zabytkowe budynki - czy to ze strony większych inwestorów czy zwykłych prywatnych ludzi, którzy chętnie kupują mieszkania w starym budownictwie. A u nas ta cała "elyta" pozuje na wielką Europę a dzicz jakaś z tego wychodzi, że nie wiem. Serdecznie pozdrawiam