eska - ludzie myślcie, to nie boli....
Wizyty: 95012
Liczba postów: 67
Liczba komentarzy: 626
Ludzie małej wiary, czyli notka bardzo nieprzyjemna
Przeprawiając się na drugi brzeg, uczniowie zapomnieli wziąć z sobą chleba.
Jezus rzekł do nich:
"Uważajcie i strzeżcie się kwasu faryzeuszów i saduceuszów!"
Oni zaś rozprawiali między sobą i mówili: "Nie wzięliśmy chleba".
Jezus, poznawszy to, rzekł:
"Ludzie małej wiary, czemu zastanawiacie się nad tym, że nie wzięliście chleba? Czy jeszcze nie rozumiecie i nie pamiętacie owych pięciu chlebów na pięć tysięcy, i ile zebraliście koszów? Ani owych siedmiu chlebów na cztery tysiące, i ileście koszów zebrali? Jak to, nie rozumiecie, że nie o chlebie mówiłem wam, lecz: strzeżcie się kwasu faryzeuszów i saduceuszów?"
Wówczas zrozumieli, że mówił o wystrzeganiu się nie kwasu chlebowego, lecz nauki faryzeuszów i saduceuszów.
(Ew. wg św. Mateusza, rozdz.16)
I właściwie na tym mogłabym zakończyć, niemniej jednak rozwinę temat, bo poziom zrozumienia przykładów, aluzji, asocjacji itp. zszedł do zera.
Oczywiście to zasługa zidiociałych mediów (ze szczególnym uwzględnieniem FB i Twittera), prostactwo języka i poziom rozumienia przekazu jest tak porażający, że ręce opadają. Jak się nie wyjaśni publisi jak krowie na rowie, to nie dociera. Jakakolwiek przenośnia z góry skazuje na wielozdaniowe wyjaśnienia, za to propaganda opozycji dociera idealnie!
O dziwo, młodzież, rzekomo niedouczona i durna – zupełnie dobrze łapie przekaz. Natomiast elektorat starszy, zwłaszcza ten „zaangażowany i patriotyczny”, jest właśnie na etapie godzenia się z nadchodzącą klęską. Czysty koszmar! Ludzie, opanujcie się!
PiS ma pełnię władzy, w ciągu półtora roku zrobił rzeczy wręcz niemożliwe, wypełnił prawie wszystkie obietnice wyborcze, reszta jest w toku, wszystko idzie dobrze, a ja zewsząd słyszę, jak to już niedługo przegramy, jak się wszystko nie uda itp.
Po wygranych wyborach myślałam sobie (naiwna), że teraz rozpoczniemy normalną rozmowę o rzeczywistym rządzeniu i o prawdziwych problemach. Nawet początkowo próbowałam, krytykowałam pewne rozwiązania, bardzo rzetelnie przykładając się do analizy aktów prawnych itp. To się nie podobało, zwracano mi uwagę, że „zdradzam” obóz patriotyczny i tym podobne brednie. Teraz nagle wszyscy dookoła zawodzą, że jest źle i zaraz przegramy – dlaczego? Bo jedna wiewiórka zdechła, a Tusk został królem Europy, straszne, po prostu straszne!!
Jako osoba, która (w przeciwieństwie do 95% pozostałych) zarządzała w swoim życiu paroma dużymi sprawami (np. swego czasu ćwierćmilionowym miastem), informuję uprzejmie, że pojęcia Szanowni Państwo nie macie o rządzeniu, o ustroju państwa, o systemie prawa, uprawianiu polityki itp. Np. nikogo nie zainteresowało, dlaczego w ubiegłym roku, tuż przed wielkimi manewrami rosyjskimi, do prezydenta Dudy przyjechał prezydent Kazachstanu, tak samo jak nikt się dziś nie zastanawia, dlaczego na spotkanie V4 przyjedzie premier Izraela, który obecnie pojechał do Chin. Za to wszyscy wyją o rozpadzie Grupy Wyszehradzkiej. Łykacie te prymitywną propagandę opozycji jak gęś kluski!
Każdy doświadczony w zarządzaniu wie, że cudów nie ma, ludzie są tylko ludźmi, około 10% decyzji będzie zawsze błędnych i to trzeba wkalkulować, tak samo, jak pewne decyzje ryzykowne, które mogą się nie powieść, lub też przynieść zyski, na które trzeba będzie poczekać trochę dłużej. Wg mojego rozeznania obecnej władzy jeszcze bardzo daleko do tych 10% błędów, a rzekome „klęski” to rzeczy zupełnie nieistotne w porównaniu z codzienną orką bagna pozostawionego po ćwierć wieku paranoi.
Dziesiątki, a może setki tysięcy dzieci mają nareszcie co jeść, mają ciepłe kurtki na zimę czy nowe piórniki – choćby od Chińczyka. Rzesze staruszków mogą nareszcie wykupić podstawowe leki. Tysiące ludzi zyskało dostęp do bezpłatnej, podstawowej opieki lekarskiej. W Polsce stacjonuje amerykańskie wojsko. Mamy gazoport i obietnicę amerykańskich dostaw gazu w razie czego, zablokowano wykup ziemi przez Niemców na zachodzie Polski. Dochody budżetu przekraczają najśmielsze plany, a gospodarka nagle wyrwała do przodu tak, że nawet rządzących to zaskoczyło. Nawet tym durnym „frankowiczom” państwo stara się pomóc, bo choć nie ma ustawy, to wysłali ABW do banków. A co ja słyszę dookoła?
Śledztwo smoleńskie leży, ustawa szkolna jest do kitu, Macierewicz wszystko zawalił, w Europie jesteśmy przegrani i w ogóle już zmierzamy do klęski....
Owszem, zmierzacie do klęski, sami ją sobie szykujecie, słuchając faryzeuszy, których się namnożyło ostatnio co nie miara w każdym kącie, a co jeden bardziej zaangażowany i „wzmożony patriotycznie”. Sieją defetyzm i niewiarę, bo sami się nie załapali – za posady, pieniądze czy medale. Słuchajcie dalej tych waszych guru, wiecznych malkontentów tudzież agentury, która pięknie się podszywa pod „prawdziwych Polaków”. Tylko nie zwalajcie potem skutków tego ogłupiania na PiS.
Sami sobie będziecie winni, bo oczekujecie cudów, siedząc z założonymi rękami w kapciach przed telewizorem. Cudów nie będzie, a na efekty orki trzeba zazwyczaj poczekać, skoro jesteśmy dopiero na etapie zasiewu i to jeszcze nie wszędzie.
Polska, po raz pierwszy od de facto 1980 roku, jest znowu zauważona jako podmiot, z którym trzeba się liczyć, a nie postsowiecka kolonia pod niemieckim zarządem. I co? Strach znowu obleciał?
To się nazywa (wg mojej koleżanki psycholog, Elki Szczepańskiej, o której już kilka razy wspominałam) syndromem własnego szamba. Siedzi sobie każdy w tym dołku g....a, co prawda śmierdzi, ale ciepło i bezpiecznie i można sobie ponarzekać. A jak się wylezie, to albo spiekota, albo zamieć i wichury i w ogóle niebezpiecznie.
Dlatego pamiętajcie, przegrana jest w waszych mózgach i w waszych króliczych sercach, a nie w realnej rzeczywistości – taka prawda.
eska / 20, marca, 2017
Do kogo konkretnie skierowana jest ta notka?
Zupełnie nie potrafię rozpoznać, kto jest adresatem tej notki. Musi to być jakiś straszny pesymista, który chodzi wokół i narzeka, że nic się nie da zrobić, wszystko się wali i koniec bliski. Ale gdzie on chodzi? Czy tutaj? Czy w Naszeblogi, czy u Janke? Czy w Raciborzu i okolicach? Dlaczego ja ich nie widzę? Jednak pomyślę, bo myślenie nie boli - może to sondaż IBRIS wywołał tę notkę? Nie wiem, ale wtedy powtórzyłbym za autorką - Ludzie, myślcie - myślenie nie boli.
Rafał Broda
Akurat do tutejszych blogerów notka nie pasuje, ale skoro ją napisałam, to powiesiłam i tu...:) Do kogo skierowana? Wystarczy poczytać właśnie Nasze Blogi, Gazetę Warszawską czy chocby Coryllusa, że o innych już nie wspomnę - zwłaszcza komentarze. Te ostatnie pod moimi notkami na NB doprowadziły mnie już dziś do szału! I nie chodzi o S24, który nota bene od jutra wywala fejsbuka i wraca do starego komentowania (sic!). Raczej o różne rozmowy czy zdarzenia (jak choćby zawirowanie wokół wyjazdu GP na Węgry), komentarze polityczne, reakcje medialne po prawej stronie.Towarzystwo autentycznie sie przestraszyło! --- A mnie się przelało... :)
Eska
Teraz rozumiem i wyjaśnienie przyjmuję z ulgą. Od pewnego czasu nie czytam w ogóle S24 i z rzadka Nasze Blogi, więc nie wiedziałem, że tam taki pesymizm. Nie wiem jak to będzie w sumie z tym komentowaniem w S24, bo można się też spodziewać różnych pułapek. Zaglądałem tam przez jakiś czas i stwierdziłem, że wszystkie, wcześniej tylko podejrzewane negatywy, ujawniły się z całą ostrością. W sumie zraziłem się do tego portalu w sposób ostateczny. Nie mam ani odrobiny zaufania do pary Janke i nie miałbym już odporności, by sąsiadować wjednym miejscu z wieloma typami, którzy tam w najlepsze urzędują. Bardzo chciałbym, by nasz portal ściągnął wszystkich wartościowych autorów stamtąd, zwłaszcza takich, którzy inaczej widzą sprawy, ale dążą do prawdziwej debaty. Boję się, że szanse rozwoju będą znikome, jeśli wielu autorów będzie pisać w obu miejscach. Trzeba by jednak rozwiązać problem archiwum, które zawiera ważne, wieloletnie ślady wielu zacnych osób w S24.
Rafał Broda
Janke ma powiązania przez Instytut Wolności z Fundacją Batorego, nie wprost, ale ma. Całe zawirowanie na S24 to był skutek mającego nastąpić "zamachu stanu". Skoro wracają do starego komentowania, to znaczy, że władza PiS trzyma się mocno, Janke dla mnie jest jak papierek lakmusowy :))
Haphalump
100% racji. Niestety....:)
Rafał Broda cd.
Też bym wolała, zeby ludzie przyszli tutaj, ale to nie takie proste. Tutaj ciagle jest prowizorka, a ludzie na S24 wrócą, co do tego nie mam złudzeń., choćby ze względu na archiwa. Niestety, czas nie gra na naszą korzyść....
Eska
Też w ten sposób interpretowałem to całe zawirowanie w S24 w jednym z wcześniejszych komentarzy, jako zablokowanie niesterowanej wymiany opinii w ważnym (tak im się wydawało) momencie dziejowego zakrętu. Jak im nie wyszło, niech giną - wartość papierka lakmusowego jest zbyt mała w stosunku do zagrożenia. Są jeszcze inne papierki, nawet lepsze.
Polfic
Myślę, że Szałamacha układając budżet dobrze wiedział, co robi. --- Wszak to wspólpracownik śp.Gilowskiej, a ona "czuła" gospodarkę jak chyba nikt w Polsce.
POLFIC
Ależ Pan zamieszał! "....zaczadzeni przez ignorantów-ekonomistów ludzie myślą, że 500 + to jest tak, że Państwo wypłaca ludziom pieniądze; ale tak nie jest! Program 500 + to jest obniżenie podatków." Wielu ludzi idzie wprost do kasy i na rękę dostaje 500 PLN, a odchodząc wie, że Państwo wprost mu te pieniądze wypłaciło. Pan sobie może to przeliczać na wymiar obniżenia podatku, ale potrzebne jest to tylko, by wygarnąć opozycji, że nie widzi ewidentnego obniżenia podatków. " Po wprowadzeniu programu będzie zupełnie inna sytuacja rynkowa, natomiast wy oceniacie na podstawie sytuacji obecnej. Na czym polega owa "inność"? " Oczywiście, że sytuacja będzie inna, ale żeby ją ocenić, choćby w prognozach, czy oczekiwaniach, trzeba dobrze znać aktualny stan jako wyjściowy. No i dalej tłumaczy Pan tę "inność", zarzucając: " Śmiem twierdzić, że sami wprowadzający, czyli PiS nie zdaje sobie z tego sprawy. Oni oczywiście wprowadzają program ze względów ideologicznych a nie ekonomicznych. " . Czy rzeczywiście Pan nie słyszał z wielu źródeł PiS o nadziejach, jakie wiążą z rozwojem inicjatyw i przedsiębiorczości przy zastrzyku finansowym w rejonach, gdzie z braku pieniędzy wszystko zamarło? Przecież było na okrągło podkreślane, że jest to głównie inwestycja nakierowana na pobudzenie aktywności w terenach wiejskich. Może czegoś nie zrozumiałem, ale trudno to przemilczeć.
Polfic
Wiedział. --- Gilowska też tak zrobiła w 2007-mym. Pożyczyła, zostało na drugi rok i pozwoliło wybrnąć z kryzysu tym głupom z PO. --- Zawsze trzeba załozyć, że coś się nie uda, lepiej żeby było za dużo niż gdyby brakło, przecież to oczywiste.
Rafał Broda
Z S24 w ogóle były numery od początku, mnie z FB próbowali zniszczyć wszystkie notki, Marii Durskiej już dwa razy zhakowali i zablokowali konto na FB. ---Tam się zrobiło szambo do kwadratu, hasło trzeba zmieniać co i już, bo włażą i niszczą, co się da. --- Jak się odłaczą od FB, to będą mieli z zemsty ataki hakerskie, jednym słowem załatwili się na własne życzenie. --- Poza tym ich strona jest brzydka i nieczytelna, ale ludzie i tak tam siedzą i nijak wyjść nie chcą... Nie wiem, może niektórym po prostu płacą...
ESKA
A mnie się marzy w nowych wyborach większość konstytucyjna. I uważam, że są szanse i będzie szansa! Jedyna obawa jest wyartykułowana tutaj: http://zbigwie.salon24.pl/492078,mentalnosc-postkolonialna
POLFIC
Mnie też, dlatego użyłem określenia - "zastrzyk finansowy".
Eska 16:21
" Też bym wolała, zeby ludzie przyszli tutaj, ale to nie takie proste. " Teraz tam jest spora przewaga tych, którzy po rewolucji właścicieli poczuli wiatr w żagle. Nie sądzę, by powroty zmieniły znacząco te proporcje. Jeśli tak, to tylko na chwilę. Będę się przyglądać, kto tam chce być.
Rafał Broda
Ciekawe, czy tam powrocą Arkadiusz Jadczyk i Eine. AJ publikuje na nowym anglojęzycznym portalu i ma mało czytelników, a Eine też publikuje troche na portalu związanym z GW i nie ma ani jednego komentatora. Raczej powroca na S24 obaj, a to spowoduje prawdopodobnie powrót wielu u nich komentujacych blogerow.
Zbigwie
Obaj wymienieni A Jadczyk i Eine to znakomici autorzy i komentatorzy. Może wrócą na S24, a może spróbują nowych możliwości. Ich notki warte są uwagi wielu czytelników, ale szkoda by było tak wzbogacać godny upadku portal.
Mały Duży Problem
Sęk w tym, że chyba większość piszących w tym miejscu, trafiło tutaj czytając blog Eski na S24. Trzeba jakiegoś pomysłu aby wypromować tę streonę. Osobiście każdemu napotkanemu w blogosferze i nie tylko mówę o tym fenomenie. Trzeba krytycznej masy, a potem poleci, więcej optymizmu.