Polskie dziennikarstwo na dnie

eska - ludzie myślcie, to nie boli....

Statystyki bloga:
Wizyty: 95069
Liczba postów: 67
Liczba komentarzy: 626

Polskie dziennikarstwo na dnie


...czyli co powiedział rabin.

Ja się naprawdę pochlastam, słowo daję! Takiej erupcji głupoty rodem z magla, również po stronie tzw. naszych, dawno nie widziałam. Zaczniemy więc od początku, po raz kolejny, czyli od starego żydowskiego dowcipu, oto on:


Rzecz dzieje się w II RP. Mosze Grundman jedzie do Stanów, gdzie kuzyn załatwił mu możliwość zarobienia pieniędzy. Mosze ma już odłożony tysiąc dolarów na swój sklep, ale ponieważ czasy są kryzysowe i niepewne finansowo, postanawia je powierzyć w zaufane ręce na czas swojego wyjazdu, w tym celu udaje się do rabina. Rabin wyraża zgodę na przechowanie pieniędzy, ale zastrzega, że musi mieć świadków, bo gdyby się jemu coś, nie daj Boże, stało, to ktoś musi wiedzieć o ich umowie. Przywołuje więc kilku członków kahału (gminy), rzecz zostaje załatwiona, Mosze wyjeżdża.
Po roku wraca szczęśliwie, z dodatkowym kapitałem i radośnie udaje się do rabina.
I następuje taka wymiana zdań:

- Rebe, bądź pozdrowiony, wróciłem szczęśliwie, teraz mogę otworzyć sklep, właśnie przyszedłem po moje pieniądze!
- Jakie pieniądze?
- Rebe, powierzyłem ci tysiąc dolarów!
- Nic mi o tym nie wiadomo!
- Rebe, przecież byli świadkowie!
- Dobrze, to zawołajmy tych świadków.

Przychodzą wezwane osoby z kahału i rebe pyta:
- Mosze mówi, że dał mi jakieś pieniądze, ja nic o tym nie wiem, on mówi, że wy to widzieliście!
- My? My nie widzieliśmy nic takiego!

Pobożni Żydzi odeszli, Mosze rwie włosy z głowy, a rabin odzywa się te słowa:
- Mosze, ty się uspokój, ja tobie zaraz oddam twoje pieniądze, ja chciałem ci tylko pokazać, z kim ja muszę pracować....


A teraz wrócimy do ad remu, czyli o co biega z tym Tuskiem i całą resztą.
I. Czy można było uniknąć awantury z TK? Oczywiście, wystarczyło zwołać wcześniej posiedzenie sejmu. No to po co ona wybuchła? Patrz wyżej, czyli odpowiedź rabina :)

Podczas gdy opozycja przez półtora roku robiła z siebie głupków, Targowicę i co tam jeszcze, Rzepliński szalał, a UE popisywała się swoją bezczelnością wobec Polski, prezydent skonstruował ramy polityki zagranicznej, rząd spokojnie przeprowadził sztandarowe reformy, a teraz zabrał się za reformowanie sądownictwa z pełnym poparciem społecznym.

II. Czy można było zdjąć Tuska ze stanowiska? Może i można było jakimś cudem, ale po co?
Saryusz-Wolski jest za inteligentnym i zbyt doświadczonym politykiem, żeby je objąć, mógłby realnie wpływać na działania jedynego naprawdę w pełni decyzyjnego ciała w UE czyli Rady Europejskiej, a do tego wszak Niemcy nie mogli dopuścić. Dlatego Polska namówiła się z Anglią i Węgrami, które obiecały wstrzymanie się od głosu, bo inaczej nie mogły się zachować po wyrzuceniu Saryusz-Wolskiego z EPL. To namawianie się było bardzo nagłośnione, więc oczywiście Angela natychmiast pognała ich przekupywać. Co dostali Angole, z czasem się przekonamy przy realizacji Brexitu, zapewne my dostaniemy coś w zamian od nich. Węgrzy dostali nareszcie wsparcie finansowe, o które zabiegali od lat., czyli pomoglismy bratankom w trudnej sytuacji finansowej.

Co uzyskała od nich Angela? Zgodę na to, że nie będzie normalnego głosowania, czyli nie będzie głosów ani „za” ani „wstrzymujących się”. Wykorzystano formalnie procedurę przedłużenia kadencji i Merkel ogłosiła tryumfalnie, że było 27:1, co jest nieprawdą, ponieważ wiemy tylko, że był jeden sprzeciw ze strony Polski, reszta głosowania się nie odbyła, po prostu.
Co zyskała Polska? Znowu patrz wyżej, czyli odpowiedź rabina:)

Ograliśmy ich jak dzieci, na co zwraca już uwagę nawet prasa niemiecka. Zaś na opowieści o osłabieniu grupy V4, rozpadzie sojuszy Międzymorza itp. najlepiej odpowiedział Eli Barbur w swojej notce Bibi do WYSZEHRADU, cytuję > Izraelski premier Benjamin Netanjahu przyjął zaproszenie do udziału w lipcowym spotkaniu Grupy Wyszehradzkiej na Węgrzech...

A spotkanie Angeli z Trumpem zostało przełożone z powodu śnieżycy....:)))


Ludzie, myślcie, naprawdę...
Naczelnik Kaczyński w wywiadach snuje dumne legendy dla patriotów (i dobrze!), ale sedno sprawy zawarła Beatka w swojej wypowiedzi do Hollanda. Anglia wychodzi, tym samym zostaje naruszona równowaga w UE, czyli kontrola Niemiec. Ktoś musi wskoczyć na to miejsce, zwłaszcza że przed nami seria wyborów w państwach UE, po których wiele może ulec zmianie. A Europę dwóch prędkości to ono sobie mogą....Na czym zarobią, jak zrezygnują ze ssania byłych demoludów?

Teraz jasne?

 

Update 19:00 - właśnie padła kursywa w notce, więc zamiast kursywy jest kolor....


Inspiracja notki tutaj > Jak uprawiać politykę zagraniczną, sami sobie poczytajcie te mądrości, a to najłagodniejszy przykład..

 

eska / 15, marca, 2017


Komentarze

JacekB
I jedno i drugie :)))    Powiedzmy, że jest to pełna prawdziwej sympatii mała złośliwostka  - okropnie nie lubię kultu jednostki, nawet baaaardzo na to zasługującej.  

eska / 15, marca, 2017 15:56:39

Dobrze Napisane
Potwierdza to przemówienie Orbana z okazji Święta Narodowego.   między innymi, taki oto cytat z przemówienia: "Przede wszystkim Bruksela powinna zaprzestać dwulicowości, potrzebujemy szczerej rozmowy i otwartej dyskusji o przyszłości. Należy skończyć z machinacjami, kryjącymi się za pięknymi hasłami."

Robinson / 15, marca, 2017 16:22:21

@Polfic
"Ci, którzy potrafią postępować niekonwencjonalnie, są nieskończeni niczym niebo i ziemia, niewyczerpani niczym wielkie rzeki. Gdy nadchodzi ich koniec, zaczynają się znowu, jak dni i miesiące. Umierają i rodzą się na nowo, niczym cztery pory roku."         Sun Tzu :)

eska / 15, marca, 2017 16:22:50

@Robinson
Ani przez sekundę nie wierzyłam w "zdradę" Orbana,  to były  bajki dla naiwnych.   Natomiast fakt, że nikt zupełnie nie potrafi ludziom opowiedzieć, jak to wszystko się rozgrywa za kulisami - to po prostu dno dziennikarstwa. 

eska / 15, marca, 2017 16:25:42

tak na marginesie
Droga Pani wczoraj popełniłem taki tekst, może Panią zainteresować :http://jozef1962.salon24.pl/763865,glaszczac-kota-czyli-o-co-naprawde-chodzilo-kaczorowi

Józef1962 / 15, marca, 2017 16:36:29

Józef 1962
Bardzo dobra notka, zwłaszcza ten fragment o matrixie w UE.  Tam wszystko jest na pokaz, a prawdziwe i brudne gry odbywają się po cichu .    Niestety, też nie komentuję na S24, więc coraz rzadziej tam zaglądam, wieszam notki jak na słupie i tyle.

eska / 15, marca, 2017 17:29:22

Polfic
NIe mówię o tym, zeby zdradzać szczegóły kuchni politycznej i do tego przed czasem, ale już po fakcie to jednak główne elementy gry mogliby publisi wyjaśnić... chyba....:)

eska / 15, marca, 2017 17:30:51

@Eska + All
Cenię sobie teksty subtelne/wyrafinowane, wszakże jedynie tak długo, dopóki nie przekraczają one mojej ubogiej percepcji. Zwróciłem uwagę na fragment o potencjalnie szybszym zwołaniu Sejmu, a w efekcie o uniknieciu awantury z TK. Zabrakło mi odpowiedzialnego za to zaniedbanie, bo chyba nie był nim rabin :):) A teraz z pozoru obok tematu - stale pojawiają się krytyczne uwagi o machinacjach Wybiórczej i TVN. GW jest w stanie agonalnym, Soros stracił przy okazji Trumpa 1 mld $, jest leciwy i wkrótce odejdzie na wieczną wartę, a wierna GW bedzie mu towarzyszyć. TVN ma nowego amerykańskiego udziałowca, wartego perswazji. Oczywiście najbardziej kompetentnym byłby tutaj K.Czabański. Niestety od 2 lat (od konferencji programowej w Katowicach) niezmiennie pochłania go abonament. "My w Radzie Mediów Narodowych" nie mamy czasu na drobiazgi, czyli powtórka ze spóźnionym zwołaniem Sejmu. Pozostaje propagandowo niepotrzebny proces odebrania licencji, no bo przecież taki Czabański sie nie rozdwoi, a równie kumatych w PIS-ie brak. A że większość parlamentarna bedzie dalej opluwana, no cóż trudno, będzie okazja do wykazania moralnej wyższości :):)

Teodor49 / 15, marca, 2017 17:54:04

Teodor49
Sorry, ale Pan nie zrozumiał tekstu - termin zwołania sejmu to nie było zaniedbanie tylko celowo zaplanowana zagrywka m.in. w celu pokazania, z kim mamy do czynienia po stronie opozycji.     Rada mediów to zupełnie inny temat, akurat Czabański po prostu nie ogarnia, ale przecież nie wszystko może być zawsze idealne, to tylko ludzie, a nie anioły.

eska / 15, marca, 2017 18:09:32

@Eska
Zakładam, że Pani nie chciała upokorzyć prostaczka. Na swą obronę mam jeszcze niezakończony proces kształcenia w Wyższej Szkole Aktywu. Dotychczas wbijano mi do głowy skuteczność w polityce i logikę. Proponuję formułę - będziemy się pięknie różnić. Skądinąd mogę ad hoc wymienić szereg tematów, gdzie PIS stale testuje i prowokuje opozycję, np. ostatnio falstart Sasina przy projekcie metropolitarnym. Zbliża się 7. rocznica Smoleńska, nastąpią podsumowania Berczyńskiego i prokuratury. Rozumiem, że wyczyny "Obywateli RP" to nie abdykacja struktur Państwa lecz akcja uświadamiania :):) Szczęśliwie, i w opozycji i w elitach Brukseli dostrzegam wolę współdziałania, oba te podmioty same się ośmieszają. PS. Czabańskiego kwalifikuję jako bęcwała i nieudacznika.

Teodor49 / 15, marca, 2017 19:28:56

Teodor49
Rozumiem, że opozycja be, a PiS też be.  --- Niestety - marzenia "prawdziwych patriotów" o naszym własnym Erdoganie raczej się nie spełnią, dyktatury w PiS nie przewiduje się :))) --- A co do Sasina to akurat to był to bardzo dobry szkic projektu do dyskusji.  --- Szkoda, że niektórzy nie lubią rozmawiać, wolą pyskówki i hejt.

eska / 15, marca, 2017 19:50:22

@Hostoja
Tradycyjnie cenię sobie wysoko Wasze rekomendacje. Nazwisko Czabańskiego padło przypadkiem.Skądinąd proszę wykonać głębszy reaserch jego zasług. Ja ograniczę się do powszechnie znanych dokonań: nieudolna próba odwołania J.Kurskiego (interweniował sam Prezes), okoliczności powołania (i dymisji) B.Stanisławczyk na szefową Polskiego Radia oraz trwający festiwal nieudolności w sprawie abonamentu RTV. W dyskusji wymieniłem także Sorosa i GW. Wszyscy oni interesują mnie średnio. Chodziło mi o bezradność naszych instytucji wobec oszczerców pol. racji stanu. Poza "My w radzie mediów narodowych" mamy wszak jeszcze KRRiT, czyli obfitość organów (i dobrze płatnych etatów) i mizeria efektów, a tumanienie społeczeństwa trwa w najlepsze. Co gorsza przenoszone jest to na zewnątrz i Polska odczytywana jest jako chory człon Europy.

Teodor49 / 16, marca, 2017 14:36:52

Myślę, myślę....
....i nic mnie nie boli. Przy tym uwielbiam, gdy ktoś próbuje rozwikłać meandry politycznych spisków, bo w polityce wszystko dzieje się w ramach praktyki (nie teorii) spiskowej. Tym niemniej nie ogarniam tego misternego planu, który miał pokazać z jak paskudnym TK przyjdzie nam rabinom pracować. Załóżmy, że posiedzenie Sejmu odbywa się w takim terminie, że unieważnienie wyboru przez PO trzech sędziów TK staje się automatyczne. Nie ma więc tej pierwszej awantury, gdy Prezydent odmówił odebrania ślubowania i wybrano nowych. Przecież wszystko później i tak potoczyłoby się bardzo podobnie, jedynie bez tego wstępnego elementu, bo ostry konflikt z TK był i tak nieunikniony. W przeciwnym razie PiS nie mógłby wprowadzić żadnej ważnej ustawy. PiS miałby nawet łatwiejszy start w tym konflikcie, a jak by się to potoczyło, nikt nie potrafi w szczegółach przewidzieć. Także w tym co widzieliśmy, były zwroty i ruchy, których żaden spiskowiec nie mógł zaplanować. Była na bieżąco gra w szachy, w której pierwszy ruch mógł być inny. Tak myślę.  

Rafał Broda / 17, marca, 2017 00:34:34

@Hostoja
Zareagowałem na Waszą sugestię (16, marzec, 2017 10:43:50), co chyba było błędem. Dalibóg starałem się nadać swej odpowiedzi przystępny charakter :):) Czy powinienem, w miejsce Czabańskiego, wymienić jako "regulatora" tej problematyki v-min od górnictwa lub zdrowia - do dyskusji, może mój kolejny błąd. Nasza Gospodyni zareagowała dyplomatycznie: "... akurat Czabański po prostu nie ogarnia ...", ja z pozycji prostaczka byłem bardziej wyrazisty. Wierzę w Was, że kierując się chronologią dyskusji zdołacie uchwycić bezpodstawność zarzutu. A może ta wiara to mój następny błąd ?!! Czule pozdrawiam.  

Teodor49 / 17, marca, 2017 09:50:13

@Hostoja
Zareagowałem na Wasza sugestię (16.3.-10:43:50), co chyba było błędem. Dalibóg starałem się nadać swej odpowiedzi przystępny charakter :):) A może w miejsce Czabańskiego powinienem jako "regulatora" tej problematyki wymienic v-min od górnictwa lub zdrowia - do dyskusji, byłby to mój kolejny błąd . Nasza Gospodyni komentowała dyplomatycznie: "... akurat Czabański po prostu nie ogarnia ...", ja z pozycji prostaczka byłem bardziej wyrazisty. Wierzę w Was, spróbujcie prześledzić dyskusję chronologicznie, a może uchwycicie bezpodstawność zarzutu. Czyżby ta wiara to mój następny błąd ?!! Czule pozdrawiam.

Teodor49 / 17, marca, 2017 10:26:55

@POLFIC
Ja widzę to jednak inaczej. Ta pierwsza awantura wcale nie uniemożliwiała działania TK. Także z trzema nowymi sędziami przewaga była taka, że antyrządowa linia orzeczeń TK nie była niczym zagrożona. W tym układzie, gdy stanowiska są tak przeciwstawne i decydują o możliwości rządzenia, lub braku takich możliwości, każdy najdrobniejszy element może stać się powodem do awantury. Moim zdaniem toczyłoby się to wszystko bardzo podobnie, choć nikt nie potrafi dzisiaj powiedzieć, czym konkretne fragmenty awantury byłyby inicjowane. Rzepliński okazał się być wyjątkowo łatwym przeciwnikiem, ekspertem od autokompromitacji, ale nie sądzę, by można było założyć od początku, że będzie łapał każdą pułapkę. Wystarczyłoby wtedy, gdyby mu ktoś doradził, żeby krzycząc o nielegalności, o łamaniu prawa..etc. w związku z trzema "unieważnionymi" sędziami, kontynuował działanie TK równie szkodliwe, jak wtedy, gdyby tych trzech miał w Trybunale. 

Rafał Broda / 17, marca, 2017 11:19:16

@JacekB
Wiem, że upieranie się przy swoim może być męczące, ale całe życie to robiłem, gdy byłem do czegoś przekonany i chyba już tego nie zmienię. W istocie chodzi o mało ważny szczegół, bo generalnie zgadzam się z Eską, że konflikt o TK był dobrą osłoną dla wielu innych ważnych spraw. Chodzi wyłącznie o jej argument, że termin pierwszego po wyborach posiedzenia sejmu był z premedytacją wybrany tak, by otworzyć pożądany konflikt o TK. Ja nie wierzę w tak zaawansowany macchiavelizm, z którym precyzyjnie można było tak zaplanowanym pierwszym ruchem uruchomić dalszy scenariusz. Po prostu twierdzę, że konflikt i tak musiał eksplodować, a być może pozycja PiS byłaby mocniejsza, gdyby wcześniejszy termin posiedzenia skasował wybór 3 sędziów PO. Już się poddaję i kończę ten temat, choć wiem, że byłoby dość nudno, gdyby nie te drobne różnice. Pozdrawiam.   

Rafał Broda / 17, marca, 2017 19:43:46

Informujemy, iż korzystamy z informacji zawartych w plikach cookies. Użytkownik może kontrolować pliki cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszego serwisu internetowego, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies