Skończyły się żarty, zaczęły się schody - Zełenski wygrał

Witajcie!!!

Statystyki bloga:
Wizyty: 798375
Liczba postów: 774
Liczba komentarzy: 141

Skończyły się żarty, zaczęły się schody - Zełenski wygrał


  

wybory prezydenckie na Ukrainie i to w imponującym stylu.  Według "exit polls" we wczorajszej [21.04.2019] drugiej turze uzyskał ponad 70% głosów, a jego rywal, urzędujący prezydent Poroszenko, tylko dwadzieścia parę procent.  Tak więc w maju Wołodymyr Zełenski zostanie prezydentem Ukrainy, a komediowy serial telewizyjny "Sługa narodu" stanie się ciałem.

 

  Zełenski był dotąd znany wyłącznie jako odtwórca roli prezydenta Ukrainy w tym serialu.  Mniej więcej pół roku temu postanowił wejść do polityki i założył partię nazywającą się tak samo jak serial.  Jego protektorem jest oligarcha Ihor Kołomojski.  Obaj panowie są Żydami.  Dokładny opis serialu można znaleźć {TUTAJ}.

 

  Zwycięstwo Zełenskiego wywołało ogólną konsternację.  Bloger Kuba Rozpruwacz napisał notkę "Ukraiński Macron" {TUTAJ}, w której stwierdził:

 

  "Francuzi mogą sobie pozwalać na eksperymenty wybierając na prezydenta człowieka bez doświadczenia i zaplecza.

Ukraińcy i Polacy nie mogą. Jesteśmy w obszarze imperialnych ambicji Rosji i Rosja tylko czeka na osłabienie władzy w Ukrainie i w Polsce.   Życzę dużo szczęścia Ukraińcom. Bardzo będą go potrzebowali.".

 

  Ewaryst Fedorowicz cieszył się zaś jak goły w pokrzywach, pisząc tekst "Koszmar PiSu – prezydent Zełeński nie jest antyrosyjski!" {TUTAJ}.  Uznał on wybór Zełenskiego za klęskę polityki zagranicznej PiS.  Wprawiła go ona w stan euforii.  Warto jednak przypomnieć, że Kołomojski jest antyrosyjski.  To on zapobiegł opanowaniu przez rosyjskich separatystów regionu Dniepropietrowska.  Nieco poważniejsze analizy nowej sytuacji napisali Tadeusz Iwański z OSW {TUTAJ} oraz Witold Jurasz z Onet.pl {TUTAJ}.

 

  Komentatorzy porównywali także Zełenskiego do Ronalda Reagana, który też był przecież aktorem.  Reagan był jednak przez 8 lat gubernatorem Kalifornii, czyli miał bogate doświadczenie w polityce.  Macron był zaś ministrem od 2014 roku.  Zełenski natomiast jest kompletnym nowicjuszem.  Uprzednie odgrywanie roli prezydenta w serialu może mu tylko przeszkadzać.  Można to zobaczyć {TUTAJ}.  Jest tam zdjęcie Zełenskiego cieszącego się ze zwycięstwa i wykonującego satanistyczny gest [tzw. diabelskie rogi].  U komika to zabawny greps, a u prezydenta Ukrainy - rzecz niedopuszczalna.

 

  Zełenski będzie musiał szybko dorosnąć do swej nowej roli.  "Skończyły się żarty, zaczęły się schody" - jak mawiał gen Wieniawa-Dlugoszowski.

elig / 22, kwietnia, 2019


Informujemy, iż korzystamy z informacji zawartych w plikach cookies. Użytkownik może kontrolować pliki cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszego serwisu internetowego, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies