40 miliardów dolarów polskiej rezerwy walutowej jest ulokowane w amerykańskich papierach skarbowych. Do tego dochodzi następna kwota, tzw. ekspozycji dolarowej (również kwota z polskiej rezerwy walutowej), rozmieszczona na różnych kontach, w różnych państwach, przeważnie zależnych od administracji Stanów Zjednoczonych albo podatnych na wpływy tej administracji. To daje nam już 80 miliardów dolarów. 11 miliardów dolarów mamy w zlocie w Banku Anglii. Wielka Brytania to największy sojusznik Stanów Zjednoczonych. W sumie mamy około 112 miliardów tzw. rezerwy a to jest niemal 2 razy więcej niż zaleca Międzynarodowy Fundusz Walutowy – wylicza w najnowszym „Komentarzu tygodnia” Witold Gadowski.