W leczeniu różnych chorób, w tym także chorób nowotworowych, ważne jest nastawienie psychiczne i motywacja pacjenta. Fundacja Cancer Fighters do motywowania małych pacjentów oddziałów onkologicznych w ich walce z chorobą pozyskuje prawdziwych wojowników, jakimi są znani popularni zawodnicy MMA i bokserzy, uczestniczący w akcjach i projektach organizowanych przez Fundację na rzecz dzieci z chorobami nowotworowymi. Fundacja nie tylko wspiera chore dzieci mentalnie, ale także zajmuje się finansowaniem profilaktyki zdrowotnej, refundacją kosztów leczenia i zakupem sprzętu dla szpitali. O działalności Fundacji Cancer Fighters opowiada jej prezes, Pan Marek Kopyść .

Źródło fotografii: Fundacji Cancer Fighters

ONAS - Kim są Państwa ambasadorzy i w jaki sposób wspierają osoby chore na nowotwór?

Marek Kopyść - Są to głównie przedstawiciele środowiska sztuk walki – Joanna Jędrzejczyk, Michał Materla, Jan Błachowicz, Łukasz Jurkowski oraz osoby związane ze sportem, czyli Michał Karnowski, Akop i Sylwia Szostak. Na co dzień pomagają oni w odwiedzinach naszych podopiecznych, a co jakiś czas organizujemy wspólnie akcje tematyczne, odwiedziny ambasadorów, przekazujemy prezenty z ich udziałem. Pomagają oni nam również wcielić w życie charytatywne wydarzenia, mecze, galę boksu Boxing Challenge. Otrzymujemy od nich wsparcie na wielu płaszczyznach, ponieważ w różnorodny sposób chcemy oderwać dzieci od myślenia o chorobie, poprawić ich samopoczucie poprzez spotkanie z naszymi ambasadorami czy przyjęcie upominków.

Jedną z naszych flagowych akcji w klinikach jest Dzień Wojownika, którego stworzyliśmy już pięć edycji. Polega on na tym, że smutne zazwyczaj oddziały onkologiczne zamieniamy w krainę baśni, prezentów, gdzie nasi ambasadorzy spotykają się z dziećmi, czyli wojownikami w swojej walce z chorobą.

Źródło fotografii: Fundacji Cancer Fighters

Skąd wzięła się idea założenia fundacji?

Pomysł na założenie fundacji pojawił się, kiedy ja sam zachorowałem na nowotwór i po kilku latach chciałem pomagać osobom zmagającym się z tym problemem, z którym mierzyłem się wcześniej. Dzięki temu doskonale zdaję sobie sprawę, jak bardzo życie człowieka zmienia choroba nowotworowa. Wówczas za cel objąłem sobie uświadomienie młodych ludzi, że brak funduszy na zachcianki, najnowsze gadżety czy ubrania nie jest na tyle dokuczliwy, co dolegliwości zdrowotne. Niestety spotykają one coraz młodsze osoby, które toczą prawdziwą walkę, a razem z nimi cała rodzina, której też udzielamy wsparcia. Początkowo mieliśmy zamiar zorganizować akcję społeczną, lecz szybko zrozumieliśmy, że ta sprawa wymaga większego zaangażowania i funduszy, wobec czego założyliśmy fundację działającą na szerszą skalę – po czterech latach pomagamy osobom z aż siedmiu województw.

Źródło fotografii: Fundacji Cancer Fighters

Jak z Państwem kontaktują się osoby chore?

Można zrobić to na wiele sposobów, często sami odwiedzamy chorych na oddziałach, gdzie nawiązujemy kontakty, choć głównie to właśnie rodzice naszych podopiecznych zgłaszają się do nas poprzez napisanie wiadomości e-mail, na portalu Facebook lub na naszej stronie internetowej. Jeśli odezwie się do nas osoba, która mieszka poza obszarem naszej działalności, również będziemy starali się pomóc. Oprócz akcji tematycznych finansujemy również leczenie naszych podopiecznych w całym zakresie niezbędnych kosztów prowadzących do leczenia, takich jak podróże, dieta, lekarstwa oraz sprzęt do szpitali.

Źródło fotografii: Fundacji Cancer Fighters

Jak Państwu udaje się sprostać tak dużemu zapotrzebowaniu na pomoc?

Wszystko to jest możliwe dzięki wielu wspaniałym ludziom działającym w naszej Fundacji. Środki finansowe pozyskujemy sami poprzez charytatywne wydarzenia, mecze, dodatkowo mamy kilku partnerów, którzy stale wspierają finansowo, kluby sportowe pomagają nam w stworzeniu swoich gadżetów, które sprzedajemy, a cały dochód jest przeznaczony na potrzeby naszych podopiecznych. Każde z dzieci ma swoją indywidualną zbiórkę, wobec czego można wpłacać darowizny dla konkretnej osoby. Na naszej stronie internetowej mamy opcję rozliczenia PIT-u online, w którym 1% z podatku dochodowego zostanie przeznaczony na naszą Fundację. Nasz numer KRS można również wpisać we własnym tradycyjnym rozliczeniu podatkowym. Cieszymy się, że coraz większa grupa ludzi nas wspiera, co świadczy o ich ogromnych i ciepłych sercach, za co szczerze wszystkim dziękuję. Mamy ambitne plany i pomysły na przyszłość, chcemy w jak największy sposób pomagać, a taki odzew nas napędza do intensywniejszej pracy, ponieważ walczymy o życie – największą wartość człowieka.

Źródło fotografii: Fundacji Cancer Fighters

***

Więcej o działalności Fundacji Cancer Fighters można się dowiedzieć na stronach:

http://cancerfighters.pl/

https://www.facebook.com/fundacjacancerfighters/