środa, 30 kwietnia, 2025

W takich wnętrzach aż chce się żyć!

Jeden dobry uczynek to za mało

Ewa Olszewska i Anna Zakielarz na co dzień zajmują się projektowaniem wnętrz. Obie zawsze chciały coś zrobić dla drugiego człowieka; żyć nie tylko dla siebie. Tak narodził się pomysł, by remontować pokoje dla dzieci z niezamożnych wrocławskich rodzin.

Poznałyśmy się w szkole aranżacji wnętrz. Ewa byłam studentką, a Ania prelegentką – opowiadają. – Od lipca 2019 roku działamy jako nieformalna grupa, która po roku przeobraziła się w Fundację. Dzięki temu mogłyśmy wykorzystać to, w czym jesteśmy naprawdę dobre. Ewa zna się na budownictwie, nieruchomościach oraz aranżacji wnętrz; Ania dobrze czuje się w świecie finansów i tzw. home staging’u, dotąd kojarzonego przede wszystkim z przygotowaniem mieszkań do ich sprzedaży.

Naszym celem jest stworzenie dla nich kolorowej przestrzeni, z miejscem do zabawy, odpoczynku i nauki. Takiej, w której najmłodsi mogą się schronić przed szarą; niekiedy brutalną rzeczywistością. – odpowiadają, gdy pytam o ich misję, przesłanie działalności wolontariackiej. Do remontów angażują zaprzyjaźnionych wolontariuszy, a w realizacjach wykorzystują stare meble i detale niezbędne do wyposażenia wnętrz. A wszystko w imię ekologii i trendu „zero-waste”. Tu nic a nic się nie może zmarnować!

Ich pierwszy remont

Wszystko zrobiłyśmy we dwie – tak Ania i Ewa wspominają swoje początki. – Kupiłyśmy w jednym z marketów budowlanych trochę gipsu, farb, wykładzinę. Odnowiłyśmy stare meble, które nie wyglądały najlepiej, dokupiłyśmy nowe łóżka, obrazki, zasłony. I tak – z szarego, smutnego pokoju – powstało wspaniałe miejsce do życia. Takie, do którego dzieci bez wstydu mogą zaprosić kolegów z podwórka – dodają.

W ich działaniach nie chodzi tylko o to, by pomóc konkretnej rodzinie, po czym zakończyć projekt. – Chciałyśmy z naszej pracy wykrzesać jak najwięcej – tak narodziła się inicjatywa „Podaj dalej” – tłumaczą swoją misję. W zamian za wyremontowany pokój rodziny są zobowiązane wykonać dobry uczynek dla kolejnych potrzebujących. – W ten sposób znacznie większa liczba osób korzysta z naszej akcji.

Jak można pomóc innym, nie mając zbyt wiele?”

– W żaden sposób nie ograniczamy tego, w jakiej formie zostanie zrealizowana ta część naszej inicjatywy – zapewniają aktywistki z Wrocławia. – Ważne, by rodzina pokonała swoje ograniczenia i często myślenie o sobie, że nic nie potrafi, i zobaczyła jak ważne i zarazem łatwe, jest zrobienie czegoś dobrego dla drugiego człowieka. Bo gdyby każdy z nas zrobił coś dobrego dla – powiedzmy – dziesięciu osób, a te podałby dalej, to w ciągu sześciu pokoleń jesteśmy w stanie odmienić życie miliona ludzi. Czy to nie jest warte uwagi? pytają retorycznie.

I choć nie zawsze jest tak różowo, bo zdarzało się już, że traciły kontakt z rodzinami, tuż po przekazaniu im pokoju, to dziś mogą się pochwalić m.in. akcją gier integracyjnych (np. paintball, zabawa w chowanego) dla dzieci z rodzin zastępczych, dniem piękności dla najuboższych wrocławskich mam, czy zorganizowaniem festynów dla lokalnych społeczności. Wszystko to – jak podkreślają – w rodzinnej i przyjaznej, pozytywnej atmosferze.

Akcja integracja

Kolejne remonty, o których można poczytać m.in. na naszym Facebooku i stronie internetowej, wykonywałyśmy wspólnie z grupą wolontariuszy: byli wśród nich znajomi, przyjaciele Fundacji. Aktualnie wspierają nas pracownicy społeczni z Wrocławskiego Centrum Integracji (placówka, która aktywizuje zawodowe osoby w trudnej sytuacji na rynku pracy: (www.wci.wroclaw.pl).

– Do naszej akcji rodziny mogą zgłaszać się same: telefonicznie, za pośrednictwem mediów społecznościowych lub przez stronę internetową – informują, zawsze pełne optymizmu, Ewa i Ania. – Bardzo często to sąsiedzi i najbliżsi wysyłają nam informację o potrzebujących dzieciach. Wówczas umawiamy się na spotkanie, by zaplanować naszą pracę. Podczas naszej działalności widziałyśmy pokoje nastolatków w stanie, w którym większości z nas trudno jest sobie nawet wyobrazić. Bardzo chciałybyśmy pomóc wszystkim chętnym, ale ograniczają nas kwestie finansowe. Dlatego wybieramy w pierwszej kolejności te rodziny, u których ta pomoc jest najbardziej pilna. Ich grupa docelowa to – jak mówią – dzieci i młodzież pomiędzy 8. a 18 rokiem życia. – Teraz chcemy postawić kolejny krok w rozwoju naszej Fundacji – zdradzają swoje najbliższe plany Ewa i Ania. – Jesteśmy na etapie remontowania siedziby fundacji, w której planujemy robić warsztaty i prelekcje dla dzieci. A wszystko po to, by otworzyć im furtkę do dziedzin życia, do których w tej chwili nie mają dostępu.

Informuj, podaruj, pomagaj

Znasz ubogą rodzinę, w której warunki mieszkaniowe dzieci proszą o pomoc? Może Ty i Twoje dziecko potrzebujecie naszego wsparcia w zakresie remontu? Być może masz potrzebę niesienia pomocy innym i chciałbyś dołączyć do nas jako wolontariusz? Koniecznie do nas napisz! Możesz pomóc w przeróżny sposób. Być może masz mebel, który chciałbyś przekazać potrzebującej rodzinie lub resztki materiałów budowlanych, które możemy wykorzystać? A może masz na tyle zapału, by pomóc nam przy samym remoncie? Pierwszy wykonałyśmy całkowicie same, więc na pewno dasz radę!” – czytamy na stronie internetowej www.fundacjapodajdalej.org


Więcej o działalności Fundacji Podaj Dalej można się dowiedzieć na stronach:

akcja podaj dalej wrocław, pomoc charytatywna, remont pokoju dzieci (fundacjapodajdalej.org)

Fundacja PODAJ DALEJ | Facebook

Fundacja PODAJ DALEJ (@fundacjapodajdalej_org) • Zdjęcia i filmy na Instagramie

Fundacja Podaj Dalej – YouTube

 

POWIĄZANE

597FaniLubię
243SubskrybującySubskrybuj

NAJNOWSZE