W aktualnym wydaniu Tygodnika TVP Info ukazał się {TUTAJ} artykuł "Na odsiecz Serenie. Jak poprawność polityczna zjada własny ogon" pióra Michała Chudolińskiego.  Opisano w nim, jak w piśmie "The Herald Sun" znany karykaturzysta Mark Knight opublikował rysunek przedstawiający szalejącą po przegranym meczu Serenę Williams.  Jej przerażona przeciwniczka pytała sędziego:  "Czy nie dałoby się coś zrobić, by to Serena wygrała?".  Ponieważ Serena jest Murzynką, to jak pisze Chudoliński:

  "Na jego głowę posypał się hejt. „Jak to wspaniale, że zredukowano jedną z największych żyjących sportsmenek do rasistowskiej i seksistowskiej metafory” – wzburzyła się na Twitterze J. K. Rowling, autorka cyklu o Harry’m Potterze. Z kolei córka Martina Luthera Kinga zarzucała zespołowi redakcyjnemu gazety akceptowanie symboliki graficznej rodem z lat 30. ubiegłego wieku, kipiących od nienawiści wobec czarnych i uznających ich za gorszą rasę. 
Oburzeni bardziej skupili się jednak na tym, że szyderca wziął na cel kobietę o odmiennym kolorze skóry, niż na tym, że krytykował ją za czyny, które nota bene doprowadziły ją do przegranej i zmusiły do zapłacenia sporego odszkodowania w ramach zadośćuczynienia. Besztając karykaturzystę, w swoim pojęciu bronili oni Afroamerykanów i feminizmu.".

  Taka reakcja wydaje się wręcz maniakalna.  Ci ludzie uważają prawdopodobnie, że jakakolwiek krytyka pod adresem Murzynów jest przejawem rasizmu.  Zanim jednak zaczniemy się nabijać z zachodnich "postępaków", zauważmy, że podobnych durniów nie brakuje w Polsce..  U nas sprawa nie dotyczy jednak rasizmu skierowanego przeciw Murzynom, lecz antysemityzmu.  Oto dziś w Salonie24 pojawiła się {TUTAJ} informacja:

  "W piątkowy wieczór [14.09.2018] w programie Minęła 20.00 pokazano animację „Jak powstaje #Ruda Konstytucja”. Część dziennikarzy i widzów jest zbulwersowana – twierdzą, że film jest skrajnie propagandowy i zawiera „wątek żydowski” i sugestie, że „za opozycją stoją  Żydzi”. (...) Autorką jest Barbara Piela, autorka znanego cyklu #kukiełkowyświatBasi, przedstawiającego w karykaturze czołowe postaci polskiej sceny politycznej i medialnej. (...) Konrad Piasecki z TVN24 zrównał jej film z propagandą komunistyczną z lat 50. i stwierdził, że zawiera „wątek żydowski”. (...) Wojciech Szacki: "Jakie to obrzydliwe. Jest nawet mrugnięcie okiem, że za opozycją stoją Żydzi.".  Poparł go Michał Szułdrzyński z „Rzeczpospolitej”.  Samuel Pereira odpowiedzial: "Wy już kompletnie Michał odlecieliście u tego Hajdarowicza??? To jest Farmazon, a Ty jak rasowy faszol wszędzie Żydów widzisz...".  Autorka Filmu, Barbara Piela: "Zamiast wypisywać takie rzeczy, wystarczyło po prostu sprawdzić...(na moim koncie na zdjęciu z gablotą wszystkie te plastusie są podpisane).".

  W filmie nie chodziło o żadnych Żydów, tylko o Farmazona - faceta notorycznie awanturującego się na manifestacjach KOD  Jego kukiełka z długą brodą obudziła czujność zawodowych "łowców antysemitów".  Tego typu maniacy są wbrew pozorom szalenie szkodliwi.  Kiedy już zarzucą wszem wokół "rasizm" lub "antysemityzm" - doprowadzą do kompletnej dewaluacji tych pojęć.  Potem prawdziwi antysemici oraz rasiści będą mogli spokojnie działać.  Z taką sytuacją mamy już do czynienia w Europie Zachodniej.  We Francji Żyd nie może pokazać się w jarmułce na ulicy bo dostanie łomot od muzułmańskich wyrostków.  W Niemczech kanclerz Angela Merkel przyznała, iż żydowskie szkoły oraz inne instytucje nie mogłyby funkcjonować bez stałej ochrony policji.  No cóż - gdy muzułmanie biją Żydów, to lewicowi "postępacy" stają się całkowicie bezradni.  Polityczna poprawność nakazuje im popieranie i jednych i drugich.

elig / 15, września, 2018