Koniec świata!!! Rafał Ziemkiewicz chwali Michnikowszczyznę

Witajcie!!!

Statystyki bloga:
Wizyty: 793952
Liczba postów: 774
Liczba komentarzy: 141

Koniec świata!!! Rafał Ziemkiewicz chwali Michnikowszczyznę


  

 Rafał Ziemkiewicz opublikował w najnowszym numerze tygodnika "Do Rzeczy" [nr 20/2018] tekst "Barwy prekampanii".  Ku swemu zdumieniu znalazłam w nim następujący fragment:

  "Wszyscy tu nie lubmy "Wyborczej" i mamy powody, ale jeśli tak na spokojnie, z dystansu, przyjrzeć się roli, jaką odegrała michnikowszczyzna w dziejach III RP, to nawet ja muszę przyznać - dobrze przysłużyła się ojczyźnie.  To nic, że chciała wręcz przeciwnie.  Pan Bóg znowu podpisał się prosto na krzywej linii.
  Michnikowszczyzna skolonizowała kulturowo najpierw postkomunistów, a potem falę wioskowych cwaniaczków, jaką była PO Tuska, i przy okazji jeszcze Palikota - po czym, sama w międzyczasie skolonizowana przez "Krytykę Polityczną", wszystkich po kolei wciągnęła, jak w czarne dziurę, w lewicową niewybieralność.  Gdyby ziścił się czarny sen Michnika i komuna po rozwiązaniu PZPR poszła w Mecziaryzm/Moczaryzm, gdyby zamiast na "europejskość" mierzoną liczbą piór w zadku i intensywnością kręcenia nim na platformie "parady równości" postawiła na gomułkowski "ludowy" patriotyzm z nutką PRL-owskiej pruderii - toby pewnie rządziła do dziś.  Popularność PO także załamała się wskutek ostrego skrętu w lewo, wywołanego ubieganiem się Tuska o posadę w Unii, ale potem kontynuowanego przez Ewe Kopacz już zupełnie bezrefleksyjnie.".

  Ziemkiewicz ma oczywiście rację - ideologiczne szaleństwa Michnika i jego ludzi skutecznie udupiły całą polską lewicę.  Przed wyborami parlamentarnymi 2015 mieliśmy jaskrawy przykład podobnego zjawiska.  Oto w telewizji wystąpił Adrian Zandberg {TUTAJ}, szef niszowej, komunistycznej partyjki Razem, i wygłosił płomienne przemówienie.  Gadał bzdury, ale okazał się nadzwyczaj utalentowanym mówcą wiecowym [mógłby grać rolę Sarumana we "Władcy Pierścieni"].  Część lewicy, m.in. "Gazeta Wyborcza", wręcz oszalała na jego punkcie.  Partia Razem uzyskała aż 3% głosów w wyborach, odbierając je SLD.  W efekcie - żadna partia lewicowa nie znalazła się w parlamencie, a PiS mogło rządzić samodzielnie.

elig / 15, maja, 2018


Informujemy, iż korzystamy z informacji zawartych w plikach cookies. Użytkownik może kontrolować pliki cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszego serwisu internetowego, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies