Ubogim rodzinom pomagają na co dzień, natomiast sytuacja spowodowana skutkami epidemii koronawirusa stawia problem podopiecznych Powiślańskiej Fundacji Społecznej w zupełnie nowym świetle. O aktualnym projekcie pomocy rozmawialiśmy z panią Hanną Porczyk.
ONAS - Czy problem rodzin wielodzietnych podczas epidemii jest większy?
Tak. Niestety kryzys związany z epidemią jeszcze pogłębił nierówności społeczne. Jako Powiślańska Fundacja Społeczna od lat działamy realnie zmieniając ich życie. Teraz stajemy w obliczu wyzwania zapewnienia im opieki w nowej rzeczywistości oraz pomocy psychologicznej. Znamy świetnie sytuację tych ludzi, ponieważ od 30 lat zajmujemy się najbiedniejszymi warszawskimi rodzinami wspierając je w problemach codziennego życia i wychowaniu dzieci. Obecna sytuacja na świecie jest wyjątkowa, więc w tej chwili mamy pod opieką prawie 30 rodzin, w których wychowuje się 64 dzieci. Każdą złotówkę przeznaczamy na pomoc dla nich.
Źródło fotografii: Powiślańska Fundacja Społeczna
Co powoduje, że ta sytuacja wychodzi poza normy dotychczasowej pomocy?
Spowodowane jest to tym, że w czasie epidemii w wielu rodzinach nasiliły się trudności. Zmieniające się warunki życia i sytuacja zamknięcia sprzyja przemocy, nadużywaniu alkoholu, zaniedbaniom... Z tego powodu udostępniliśmy film o potrzebie pomocy naszej organizacji.
https://www.facebook.com/fundacjapowislanska/videos/179581043393909/
***
Więcej o działalności Powiślańskiej Fundacji Społecznej można się dowiedzieć na stronach:
https://www.facebook.com/fundacjapowislanska/