W dniach 7- 11.05.2018 r. wzięłam udział w szkoleniu Job-shadowing projektu ELAN PL European Local Authority Network – Wizja Europejskiej Współpracy o numerze 2016-1-PL01-KA 102-02435 w ramach projektu „Staże zagraniczne dla uczniów i absolwentów szkół zawodowych oraz mobilność kadry kształcenia zawodowego” realizowanego ze środków PO WER na zasadach Erasmus+ sektor Kształcenie i szkolenia zawodowe. Przez kilka dni byłam gościem w szkole podstawowej Hyökkälän Koulu w Tuusuli 30 km od stolicy Finlandii - Helsinek. Tuusula (szw. Tusby) to urocze miasteczko położone na początku Tuusulan Rantatie, uznawane za mekkę artystów. Wśród znanych postaci mieszkających w tym rejonie był kompozytor Jean Sibelius, autor wielu znanych kompozycji i utworów muzyki poważnej, oraz malarz Pekka Halonen autor romantycznych krajobrazów i portretów.
W trakcie pobytu w szkole i rozmów z dyrektorem szkoły, nauczycielami i władzami oświatowymi miejscowego samorządu poznałam klucze do sukcesu edukacyjnego Finów:
- Na pierwszym miejscu w systemie znajduje się wysoki standard edukacyjny nauczycieli, należy dodać iż praca nauczyciela w Finlandii ma wysoki status społeczny, a na studia pedagogiczne równie trudno się dostać jak na medycynę. Ponad 90 procent nauczycieli zrzeszona jest w nauczycielskich związkach zawodowych, które pełnią ważną rolę społeczną (dającą wsparcie) i kulturotwórczą w życiu zawodowym nauczycieli.
- Na drugim miejscu należy wskazać równą jakość szkół w całym kraju, opartą o wysokie standardy edukacyjne i organizacyjne. Powszechnym zjawiskiem w szkole fińskiej jest planowanie odpoczynku i relaksu, dzieci każdą przerwę spędzają na boisku szkolnym, lekcje oddzielają 15 minutowe przerwy oraz 40 minutowa przerwa na lunch. Podejście do nauczania ma charakter interdyscyplinarny, uczniowie i nauczyciel wybierają prawdziwy cel, który zamierzają zrealizować. Chodzi w tym wszystkim o połączenie programu nauczania z życiem.
- Po trzecie szkoła posiada różne programy systemowe, tak aby wspierać uczniów z trudnościami, żeby nie odpadali. Fińskim patentem na radzenie sobie ze stresem, lepszą pamięcią i koncentracją uwagi jest mindfulness, czyli „uważna obecność”. Trening uważności - tak należy podejść do tej metody, pomaga dzieciom szybko dojść do siebie w sytuacji wzburzenia lub doświadczania nieprzyjemnych emocji.
- Po czwarte gminy ( samorządy lokalne) i szkoły mogą brać pod uwagę lokalne warunki organizowania edukacji. Szkoły same decydują, na co wydają otrzymane pieniądze. Władze gminne dają dużą autonomię finansową dyrektorom szkół, którzy najlepiej znają potrzeby placówki.
- Po piąte w Finlandii nie ma prywatnych szkół, co gwarantuje wysokie standardy edukacji na wszystkich poziomach w całym kraju.
- Po szóste w całym systemie dominuje idea uczenia się, a nie nauczania, co przejawia się w następujących aspektach:
a) program nauczania w systemie fińskiej szkoły składa się z dwóch części: pierwsza część mówi jak uczyć, a druga część czego nauczać;
b) nauczyciel ma dużą autonomię w decydowaniu, w jaki sposób uczy i jest skłonny wykorzystywać różne metody dla osiągnięcia celu;
c) obecnie skończyły się czasy, że osoba pracuje dla tej samej firmy przez 30 lat, dlatego szkoła fińska chce dać uczniom narzędzia, które mogą przygotować ich na nauki przez całe życie.
Zatem uczmy się od Finów jak zrobić dobrą szkołę.
Grzegorz Strzemecki, 10 lipca 2018
... ale myślę, że przede wszystkim trzeba zacząć wymagać - podnosić, a nie opuszczać poprzeczkę. Najpierw zacząć wymagać od nauczycieli i podręczników, potem od uczniów. Jednak wymagając, dać pewną swobodę, bo gorset schematów w jakie wpuszczono obecną szkołę mnie osobiście przygnębia i odrzuca. I jakoś nie chce mi się wierzyć, że to dlatego, że jestem z innej epoki, bo w tej mojej epoce uczono na wyższym poziomie - co do tego jest zgoda między mną a moimi dziećmi.
Grzegorz Strzemecki, 10 lipca 2018
żeby uczynić to, o czym wcześniej napisałem, trzeba przywrócić zasady (w tym zasady kultury) i wyrugować idiotyczną, permisywną ideologię, bo ten permisywizm ma cele i skutki destrukcyjne. Żeby było jasne: nie chodzi o zamordyzm, tylko o zasady.
Alina Kozińska-Bałdyga, 1 sierpnia 2018
Finowie zachwycili się polskimi szkołami prowadzonymi przez stowarzyszenia rozwoju wsi tak bardzo, iż nasze, polskie i FIO-łkowe działania były prezentowane w fińskim Parlamencie! Wielką wartością dla nich było to, że rodzice i społeczności lokalne się aktywizują i integrują wokół szkoły.
Przed paru laty realizowaliśmy projekty z Leonardo da Vinci, w których poznawaliśmy różne systemy edukacyjne. To, co ważne dla polskiej oświaty, to praca w szkołach podstawowych metodą projektu i w grupach różnowiekowych. U nas ciągle panuje stereotyp "Uczenie w klasach łączonych jest złe, a tam, podobnie jak w wielu innych krajach, specjalnie organizuje się edukację w grupach nie tylko 2, ale i 3 roczników.