Zamach w Manchesterze i proroczy wiersz K. Kwiatkowskiej

Witajcie!!!

Statystyki bloga:
Wizyty: 793747
Liczba postów: 774
Liczba komentarzy: 141

Zamach w Manchesterze i proroczy wiersz K. Kwiatkowskiej


  

Zamach w Manchesterze miał miejsce w nocy z 22 na 23 maja 2017.  Muzułmański terrorysta wysadził się w powietrze przy wyjściu z hali widowiskowej zabijając [oprócz siebie] 22 osoby i raniąc 59 innych.  Jego ofiarami padły dzieci i młodzież.  O czym może świadczyć takie postępowanie?  Moim zdaniem - o głęboko zakorzenionej wśród wyznawców islamu nienawiści do Zachodu.  Jakie mogą być jej źródła?

  Przypomniałam sobie wiersz łódzkiej poetki Krystyny Kwiatkowskiej "Arabowie".  Ukazał się on w roku 2000 w miesięczniku "Nowa Fantastyka [patrz {TUTAJ(link is external)}], a przytoczony został w pośmiertnym wspomnieniu o autorce {TUTAJ(link is external)}.  Jest krótki, więc zacytuję go w całości:

  "Arabowie
Mija czternaście wieków od ucieczki Proroka
Najwyższy czas
Odkryć Amerykę teleskop i linearną perspektywę
lecz przeklęci niewierni
zrobili to wcześniej
Nasza Gioconda o niewidzialnym, uśmiechu
czeka nie wiedząc
że przeklęty niewierny
zdarł już z niej zasłonę
Nawet Księżyc zhańbili
przeklęci niewierni
Wyrżnąć ich wszystkich i zacząć od nowa
nie ma innego sposobu

by odzyskać naszą część historii".

  Oprócz powodów wymienionych w wierszu Krystyny Kwiatkowskiej są też inne przyczyny nienawiści muzułmanów do ludzi Zachodu, przede wszystkim o charakterze religijnym.  W sierpniu 2016 Wojciech Szewko opublikował {TUTAJ(link is external)} przekład tekstu opublikowanego w piśmie Państwa Islamskiego "Dabiq" i zatytułowanego "Dlaczego was nienawidzimy i dlaczego z wami walczymy”.  Warto się zapoznać z tym artykułem.  Jasno wynika z niego, że powodem nienawiści jest przede wszystkim to, iż ludzie Zachodu nie wierzą w Allaha.  Nienawiść ta mogłaby wygasnąć tylko wtedy, gdyby wszyscy na Zachodzie przyjęli islam.

  Sądzę, że trzeba dać sobie spokój ze sloganami typu "islam to religia pokoju" i mrzonkami o integracji z muzułmanami.  Nie ma mowy o integracji z tymi, co chcieliby nas po prostu wyrżnąć, lub, w najlepszym razie, przymusowo nawrócić na islam.  Takich jest niestety coraz więcej i zdobywają oni przewagę w środowiskach muzułmańskich, skutecznie zastraszając bardziej umiarkowanych wyznawców islamu.  Przeciwdziałać temu można tylko umiejętnie stosowaną silą.

elig / 23, maja, 2017


Informujemy, iż korzystamy z informacji zawartych w plikach cookies. Użytkownik może kontrolować pliki cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszego serwisu internetowego, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies