Żadnych debat - to pora na pracę a nie na debatowanie

Obserwujemy, komentujemy i oceniamy

Statystyki bloga:
Wizyty: 20490
Liczba postów: 18
Liczba komentarzy: 94

Żadnych debat - to pora na pracę a nie na debatowanie


       W zależności, czy coś czytamy czy słuchamy różnych rewelacji, przecieramy sobie ostatnio odpowiednio oczy lub uszy ze zdziwienia. Czasami wybuchamy śmiechem, czasami opadają nam ręce z powodu bezmiaru buty, bezczelności i kłamstw. Powodem takiego stanu jest opozycja total(itar)na w poszukiwaniu koncepcji na przeżycie i walkę polityczną. Dotychczasowy żywot w opozycji przebiegał mniej więcej tak samo jak i czasy światłych rządów - to znaczy wszystko, za co przedstawiciele ancien regime’u się zabrali, kończyło się klapą (TK, KOD, próba puczu, awantury aborcyjne, feministki z czarnymi parasolkami, targowica i błagalne prośby o interwencje z zewnątrz). Blada rozpacz.

       Długo nic się nie składało i marazm zalegał nad Wiejską i kilkoma innymi miejscami. No cóż - wcale nie jest prosto wymyślić coś nowatorskiego i skutecznego a przez 8 lat rządów wiele infernalnych pomysłów po prostu zużyło się. W ostatnich dniach wreszcie dosłownie aż się zaiskrzyło  od idei. I tak na fali platformerskiej ofensywy zdumieni obywatele dowiedzieli się m.in., że PO już zawsze była przeciwko przymusowej relokacji uchodźców a teraz w ogóle jest przeciwna ich przyjmowaniu. Jeszcze ciekawszy okazał się jednak inny pomysł – to histeryczne krzyki o konieczności jakiejś bliżej nieokreślonej debaty.

       Tak więc, ni z tego ni z owego, bez żadnej konkretnej przyczyny i jeszcze przed półmetkiem kadencji, opozycja wezwała PiS i Rząd do debaty. Nie bardzo wiadomo, co to miałaby być za debata i jaki miałby być jej charakter. W ogóle nie bardzo wiadomo, po co i dlaczego. Owszem, debaty są przyjęte w naszej kulturze politycznej przed wyborami – służą temu, żeby wyborcy mieli okazję poznać programy i kandydatów. No ale do wyborów ponad dwa lata, społeczeństwo wybrało właśnie rząd i określony program a debaty ma akurat za sobą. Po co miałaby się odbywać jakaś debata po debatach i po wyborach – nie bardzo wiadomo.

       I dlatego jako wyborca mówię stanowcze NIE wszelkim podobnym pomysłom. Żadnych debat z kimkolwiek tylko dlatego, że tak się komuś chce i brakuje mu pomysłów na przeżycie. W czasach rządów PO-PSL władza zupełnie nie była skora do rozmawiania z kimkolwiek. Po przejściu do opozycji w szczególności PO i Nowoczesna te też cały czas pokazywały, że ich jedyną intencją nie jest prowadzenie merytorycznej dyskusji a obalenie legalnie wybranych władz – czy to za pomocą ulicy czy zagranicy. A poza tym wszystko jest banalnie proste – idąc do wyborów wybraliśmy posłów (i senatorów), po to, żeby debatowali o poszczególnych sprawach w Sejmie i w Komisjach Sejmowych. I to są stosowne miejsca do poważnej debaty w środku kadencji. Rząd wybraliśmy zaś po to, żeby rządził. I właśnie za to członkowie rządu pobierają wynagrodzenie a polski podatnik za to im płaci. I gdy kadencja dobiegnie końca rozliczymy ich z tego.

       A na debatowanie przyjdzie czas w okresie kampanii wyborczej – wszystko jest zresztą uregulowane odpowiednimi przepisami. I wtedy będzie pora na ustosunkowanie się obywateli do poszczególnych polityków i ich działań i na poznanie ich właśnie poprzez debaty. Teraz nie jest pora debat tylko pora pracy dla rządu i partii rządzącej. Dla opozycji powinna to być pora opracowywania własnych programów ale o normalnej i odpowiedzialnej opozycji i jej normalnej pracy chwilowo można najwyżej pomarzyć, niestety.

       I tyle na temat, więcej nie ma tu nic do dodania i to bez względu na to, jak głośno i kto będzie do tego niewydarzonego pomysłu wzywać. Jednym słowem - teraz żadnych debat a wszystko we właściwym czasie.

Leonarda / 11, maja, 2017


Informujemy, iż korzystamy z informacji zawartych w plikach cookies. Użytkownik może kontrolować pliki cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszego serwisu internetowego, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies