Parapsychologia w Berlinie.

Co to jest, bezpański świat?

Statystyki bloga:
Wizyty: 3332
Liczba postów: 0
Liczba komentarzy: 0

Parapsychologia w Berlinie.


Kiedy widmo grożacej Europie "wojny z terroryzmem" nieco przybladło, niemieckie media zdecydowały się ogłosić wyniki śledztwa w sprawie zamachu na berliński kiermasz bożnarodzeniowy.

Otóż, zidentyfikowany jao sprawca ataku Tunezyjczyk miał planować zamach od wielu tygodni. W tym celu wielokrotnie odwiedzał miejsce, z którego 19 grudnia porwał jadącą tranzytem ciężarówkę... przypadkowo zatrzymaną przez niemieckiego dystrybutora do rozładunku w dniu następnym.

 

Tego typu planowanie musi wymagać wielkich zdolności parapsychologicznych. Zamachowiec ni mniej, ni więcej, był niesamowity.

Rzeczywiście, w przypadku berlińskiego zamachu jedynie czary tłumaczą wszystkie niejasności śledztwa.

Użycie czarów tłumaczy, czemu Tunezyjczyka nikt nie zauważył, ani gdy wielokrotnie kręcił się obok bazy rozładunkowej, ani kiedy  uciekał z kabiny ostrzeliwanego przez policję TIRa, potem ulicami monitorowanego miasta i dalej, do samych Włoch.

Tłumaczy też, dlaczego, mimo wcześniejszych podejrzeń, nie został przez służby bezpieczeństwa zatrzymany, ani deportowany, zaś wysłanie listu gończego za nim zostało celowo opóźnione.

Użycie czarów tłumaczy także, czemu dopiero Włosi zdołali zabić afrykańskiego charakternika; widocznie będąc jako są wielkimi czarownikami i wróżbitami, oraz praktykami rozlicznych zabobonów musieli mieć do swej broni pociski ulane na święconą pszenicę.

Ale przede wszystkim, użycie czarów tłumaczy, dlaczego zamachowiec - o którym niemieckie media piszą, że interesował się ciężarówkami i znał się na nich - wybrał do przeprowadzenia ataku jak raz samochód wyposażony w komputer pokładowy z funkcją wykrywania przeszkód i automatycznego hamowania. Widocznie system awaryjnego hamowania także wcześniej zamówił, nie wiedząc, jako poganin, że polskiego - więc najprawdopodobniej poświęconego - pojazdu uroki się nie imają.

 

Na koniec zaś, zostawmy nie najmniej ważną uwagę, że nic oprócz czarów nie tłumaczy, dlaczego niemieckie media powtarzają stale wersję o śmierci polskiego kierowcy na kilka godzin przed zamachem - mimo tego, że wersję tę zdementowała dawno polska prokuratura.

r.b. / 3, kwietnia, 2017


Informujemy, iż korzystamy z informacji zawartych w plikach cookies. Użytkownik może kontrolować pliki cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszego serwisu internetowego, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies