Lis już teraz niczego nie rozumie

Prawda jest najważniejsza

Statystyki bloga:
Wizyty: 34696
Liczba postów: 27
Liczba komentarzy: 174

Lis już teraz niczego nie rozumie


Eska w dzisiejszej notce ze słuszną satysfakcją podała wyniki sondażu przeprowadzonego przez Lisa na łamach portalu Newsweeka, w którym blisko 8 tysięcy ludzi wyraziło chęć głosowania na różne partie: PiS-60%, PO-23%, Nowoczesna-8% i Kukiz15-9%. W komentarzu, JacekB dobrze zinterpretował genezę nieszczęścia Lisa: „Lis uwierzył w ostatnie sondaże, a właściwie w ich interpretacje, i zrobił swój…”

Wszyscy już wiedzą, że sondaże opinii publicznej w Polsce to wyłącznie zabawa, a jednak kiedy się pojawiają, są zaskakująco powszechnie i poważnie komentowane. Nawet Lis, głodny „dobrych” wiadomości, uwierzył w spektakularny spadek poparcia dla PiS w dwóch, lub trzech ostatnich sondażach i postanowił poprawić rozmiar efektu tego spadku przy pomocy własnych czytelników. Zawiódł się srodze, zepsuł humor sondażowym profesjonalistom i teraz już niczego nie rozumie, a jutro będzie jadł wyłącznie kiszone ogórki.

Historia polskich politycznych badań sondażowych ma już ponad 30 lat i jest wielką kompromitacją socjologów, którzy nie potrafili dotąd stworzyć ani jednej wiarygodnej instytucji sondażowej. Od czasu, gdy Jaruzelski polecił gen. Kwiatkowskiemu zbudować CBOS, a potem szybko powstał telewizyjny OBOP, mamy bardzo bogate tradycje nietrafionych sondaży. Klęska komunistów w wyborach z czerwca 89, była dla nich kompletnym zaskoczeniem, a później już  wszystko poleciało według zaleceń, które z pewnością są do dzisiaj aktualne: kształtować wynik wyborczy, a nie przewidywać, zaś w terminach bliskich wyborom podawać takie wyniki, by uwiarygodnić to co policzymy i ogłosimy. Mamy dziesiątki przykładów, gdy badania przeprowadzone w tym samym czasie przez różne ośrodki dają kompletnie sprzeczne wyniki, daleko poza granicami podawanych błędów. Mimo to, ludzie, a zwłaszcza politycy lubią o nich mówić, tak jak w rozmowie dziennikarza z politykiem (nie ma znaczenia o kogo chodzi) na temat ostatnich sondaży.

Dziennikarz: PiS odnotował dramatyczny spadek w wynikach sondażowych. Ja wiem, że państwo nie wierzycie w te sondaże, ale jak by pan to skomentował?

Polityk: Rzeczywiście wiarygodność sondaży można podważać, ale przecież liczą się tendencje i poczekamy na kolejne sondaże, czy to się potwierdzi. No, nie wiem, może rzeczywiście te wydarzenia w Brukseli mogły obudzić jakieś wątpliwości u części wyborców. Mam nadzieję, że to chwilowy odwrót.

A powinien śmiało odpowiedzieć: Przecież te sondaże są kompletnie niewiarygodne. W krótkim czasie od poprzednich badań nie są możliwe tak gwałtowne skoki w notowaniach. My mamy swoje badania (też wirtualne), o wiele bardziej wiarygodne, i mogę panu zdradzić, że PiS odnotował wzrost do 48%, o dwa punkty więcej, niż w poprzednim sondażu. To nie jest duży wzrost i jest w granicach błędu, więc powstrzymam się od interpretacji. Mogę jedynie uzupełnić, że PO ma 13%, a Nowoczesna, Kukiz15 i PSL oscylują wokół progu 5%, no i pozostałe 24% trzeba przypisać niezdecydowanym.

Na portalu Wpolityce.pl systematycznie prowadzone są sondaże na różne tematy, a często możliwość głosowania rozciągnięta jest na wiele dni, czasem tygodni. Warto zobaczyć jak stabilne w czasie są te wyniki, mimo że chodzi zwykle o pytania w kwestiach, w których opinie mogą się zmieniać pod wpływem nowych zjawisk i wydarzeń. Nie przyglądałem się jeszcze temu zbyt dokładnie, ale zwróciłem uwagę, że wyniki bardzo szybko ustalają się, a w kolejnych dniach zmiana w zasadzie nie wykracza poza granice określone błędami statystycznymi. Chodzi mi o stabilność wyniku, a nie o sam wynik, bo ten odzwierciedla poglądy specyficznej grupy czytelników portalu Wpolityce.pl i to tych, którzy zechcą zagłosować. Ciekawe, czy któryś z socjologów wykorzystuje takie okazje, by przyglądać się bardziej wnikliwie takim danym, które przecież są dla nich darem.         

Rafał Broda / 26, marca, 2017


Informujemy, iż korzystamy z informacji zawartych w plikach cookies. Użytkownik może kontrolować pliki cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszego serwisu internetowego, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies