Cudze piersi    42/2018 (383)

INTERNETOWY KABARET

Statystyki bloga:
Wizyty: 155768
Liczba postów: 174
Liczba komentarzy: 1

Cudze piersi 42/2018 (383)


 

GW i pozostałe polskojęzyczne gadzinówki od lat wpaja nam wstyd za niepopełnione przez nas zbrodnie. Biją się w nasze piersi za morderstwa popełniane przez Niemców i Rosjan. Prawie już do tego, choć z bólem, przywykliśmy. Wierni czytelnicy tych gadzinówek wstydzą się w Niemczech, czy we Francji mówić po polsku, a angielskiego, nie wspominając już o arabskim, nie znają. I jak tu uchodzić w tych krajach za pożądanych cudzoziemców!?

Wróćmy zatem do Warszawy. Tu mam zwolenników i przeciwników poglądów, jakie głoszę. Jeden ze stałych przeciwników, który sam pisuje nieskładne przydługie kawałki o niczym, permanentnie wstydzi się za moje pisanie. Ot życie! Pewna wybitna przedstawicielka Stronnictwa Ruskiego, ostatnio łaskawie pochwaliła mnie za krytykę władzy, ale upomniała za niedopuszczalne podważanie kultu Stalina. Jak na ciągłość radzieckiej propagandy przystało, krytyka stalinowskiego pałacu jest z jej punktu widzenia absolutnie niedopuszczalna.

Okazuje się jednak, że bicie się w cudze piersi bywa zaraźliwe, o czym sama mogłam się przekonać. Ja też wstydzę się za Warszawian. Wstydzę się za to, że wybrali na włodarzy naszego miasta mafię reprywatyzacyjną, za to, że chcą, żeby rządzili nami przestępcy lub ich sukcesorzy. Czy na prawdę lubimy malwersacje i złodziejstwo generujące tylko krzywdę ludzką?

Klub Ronina / 3, listopada, 2018


Informujemy, iż korzystamy z informacji zawartych w plikach cookies. Użytkownik może kontrolować pliki cookies za pomocą ustawień swojej przeglądarki internetowej. Dalsze korzystanie z naszego serwisu internetowego, bez zmiany ustawień przeglądarki internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje stosowanie plików cookies