W miejscach takich jak Willa Jasny Dom w podwarszawskich Włochach, w której w latach 40-tych XX wieku komunistyczna Informacja Wojskowa przetrzymywała i torturowała polskich patriotów, zapisana jest nasza historia. Dlatego warto dbać o takie miejsca i upowszechniać wiedzę o nich. Fundacja „Willa Jasny Dom”, której nazwa pochodzi od oryginalnej nazwy budynku, taką właśnie opieką otacza przedmiotowy obiekt. O pracy Fundacji rozmawialiśmy z jej prezesem, Panią Marleną Piekarską- Olszówką.
Źódło grafiki: Fundacja „Willa Jasny Dom”
ONAS - Skąd pomysł na założenie Fundacji Willa Jasny Dom?
Marlena Piekarska - Pomysł pojawił się, kiedy po trzynastu latach od odzyskania Willi Jasny Dom przy ul. Świerszcza 2 w Warszawie, jako prywatni właściciele postanowiliśmy wywalczyć dla niego pomoc merytoryczną lub finansową. Nie udało się nam niestety tego uzyskać, wobec czego powołaliśmy do życia fundację o nazwie takiej, jaką oryginalnie nosił budynek. Obraliśmy sobie to za cel, ponieważ dom ten ma trudną, ale jednocześnie bardzo istotną historię. Wskutek sytuacji panującej w Polsce w styczniu 1945 r. wydalono z niego wszystkich mieszkańców, włącznie z moimi pradziadkami, na podstawie rozkazu komendanta wojennego miasta Włochy. Od lutego do października tego samego roku w piwnicach domu osiadł się Główny Zarząd Informacji Wojska Polskiego. Rok później mój pradziadek rozpoczął walkę o odzyskanie domu, która trwała 12 lat, czyli aż do 1958 roku, w którym zmarł. Dalszą jego historię znamy dopiero od 1992 r., kiedy ponownie odzyskaliśmy budynek. Obecnie wiemy, że w piwnicach tej kamienicy znajdowały się cele więzienne, a na wyższych piętrach urządzono biura i pokoje przesłuchań. Wyryte na ścianach piwnic kalendarze kreskowe i napisy z błagalnymi wołaniami o pomoc świadczą o nieludzkich warunkach i bestialskim traktowaniu więźniów. Naszym celem jest rozpowszechnianie wiedzy o tym ważnym, choć jeszcze mało rozpoznawalnym miejscu.
Źódło grafiki: Fundacja „Willa Jasny Dom”
Na jakich projektach się Państwo skupiacie?
Prowadzimy projekty przede wszystkim o charakterze edukacyjnym, które są kierowane do młodzieży, szkół podstawowych, średnich. Wśród naszych odbiorców są również harcerze, uczniowie szkół mundurowych, studenci, przewodnicy wycieczek, nauczyciele. Współpracowaliśmy z Instytutem Pamięci Narodowej, Towarzystwem Przyjaciół Warszawy, Muzeum Niepodległości i innymi organizacjami pozarządowymi. Wielkim wyróżnieniem dla nas była nominacja do nagrody BohaterON w kategorii organizacja non-profit, a zdobycie złotej statuetki jest dodatkowo ogromną odpowiedzialnością i motywacją do dalszej pracy. Mam nadzieję, że ta nagroda jest odpowiedzią na nasze wieloletnie starania i nacisk na edukację społeczeństwa, również ludzi dojrzałych.
Źódło grafiki: Fundacja „Willa Jasny Dom”
Czy seniorzy chętnie uczestniczą w projektach?
Zainteresowani projektem seniorzy nie mieszkają tylko na Włochach, ale są z różnych części Warszawy. Często to oni sami lub ich rodzina doświadczyli krzywdy, jaką wyrządził im reżim komunistyczny. Obcowanie z prawdziwą historią jest dla nich zarówno szokiem, jak i wzruszeniem. Zdarza się, że te wspomnienia wywołują u nich różne emocje, które niektórzy z nich okazują płaczem lub modlitwą. Czujemy od nich wdzięczność, ponieważ nie mieli nadziei na to, że o tej historii będzie się mówiło głośno. Dzięki temu osoby, które przez lata były niesłusznie potępiane, wreszcie doczekały się należnego im miejsca w świadomości społeczeństwa.
Jakie macie Państwo plany na przyszłość?
Naszym głównym planem jest trwać i dalej walczyć o pamięć osób więzionych w Willi Jasny Dom i sprawiedliwość dla samego budynku. Chcemy wciąż prowadzić szeroko pojętą edukację społeczeństwa i przywracać pamięć o bohaterach.
***
Więcej o działalności Fundacji „Willa Jasny Dom” można się dowiedzieć na stronie